Info

avatar Ten blog rowerowy, założony dla mnie przez Misiacza prowadzi Bronik z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 21045.03 kilometrów w tym 40.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Bronik.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
24.88 km 0.00 km teren
02:00 h 12.44 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

W pogoni za Panią Zimą ...

Niedziela, 27 stycznia 2013 · dodano: 27.01.2013 | Komentarze 6

W tym roku AD 2013 w nie byłem jeszcze na żadnej rowerowej wycieczce. Pomijam oczywiście codzienne dojazdy do pracy i mały wypadzik do miasta na 21 finał WOŚP.
Zatem wszystko co dziś zrobię na rowerku i nie tylko , będzie jak gdyby po raz pierwszy...
W sobotę wieczorem postanowiłem ,że pojadę szlakiem Bielika do Pargowa, a potem się zobaczy...
w niedzielę pospałem trochę dłużej i zanim się wygrzebałem , było już trochę późno, gdyż minęło południe. Kontrolne "luknięcie" na termometr


pierwszy i...


...drugi i wyszło,że temperatura bliska zeru a godzina późna i zanim doczłapałem się do garażu...


... wybiła godzina 13.


Aby skrócić sobie trochę drogę do Ustowa i żeby jechać jak najwięcej po "białym" postanowiłem przejechać przez wiadukt kolejowy prowadzący do stacji Szczecin Gumieńce i przejechać w okolicy torów i ogródków działkowych do ul. Ustowskiej

Wyremontowany wiadukt


Przeprawa przez torowisko


Trochę pod górkę...


... i trochę z górki


... aż do ul. Ustowskiej ( no i białe się skończyło)

A potem asfaltem ul. Nasypową




do kolejnego wiaduktu już w Ustowie( czy wszystkie barierki wiaduktów maluje się teraz na niebiesko? To już 2 dzisiaj niebieski)


Dalej w drogę. Na horyzoncie pojawił się różowy punkt


Ktoś też postanowił się dzisiaj trochę poruszać.:)

Do przystanku PKS w Kurowie dojechałem asfaltem


A dalej znowu "po białym"




W dalszej drodze towarzyszyła mi ta oto "szczekaczka" całą drogę do mnie coś mówiąc



Odprowadziła mnie aż pod Dworek Kurowski


Z taką Panną Młodą stanąć na ślubnym kobiercu, czemu nie:)


Kolejna szczekaczka...


...tym razem na uwięzi

Raz woda płynie



a raz stoi zamarźnięta

Podobnie jest z kanałem Odry





Dojeżdżam do Siadła Dolnego

Zjazd po kostce brukowej pokrytej śniegiem było przyjemniejsze i mniej uciążliwy niż zwykle (nie telepało), zatem mały plus dla Pani Zimy.

Na chwilę zatrzymałem się przy przystani wędkarskiej na kolejnych kilka fotek




W końcu dotarłem do Szlaku Bielika


Nowa tablica informacyjna. Postawiono ja ponieważ z nazwy szlaku usunięto słowo ORZEŁ, bo wg. naukowców ornitologów Bielik nie jest orłem. Więcej o tym TUTAJ

Zatem jestem już na szlaku

trochę drewna na ognisko, jakby ktoś potrzebował

Zawsze chciałem wejść na tę górę



I postanowiłem,że to zrobię...






No i jestem na szczycie(chyba resztki punktu widokowego , albo nie wiem czego)

A takie oto widoki ze szczytu się roztaczają (nic szczególnego)




Dobra starczy tego oglądania. Trzeba schodzić bo mi na dole rower zaiwanią.


Jak widać nie byłem dzisiaj tutaj jako pierwszy

Podążyłem za tropem. Czeka mnie za chwilę podjazd. Kawałek ujechałem jednak w pewnym momencie koła zabuksowały i dalszą część górki zaliczyłem podprowadzając mój rowerek.



A tutaj już na górze.

Podążam w kierunku Moczył


Jeszcze zaliczam ambonę




I ruszam w dalszą drogę


Dużo śniegu :)

Jestem w Moczyłach...


...zatem czas na mały popasik (pierwszy w tym roku)





No i pierwsze...

... w tym roku. ;)


Jeszcze trochę wygłupów


z tutejszymi rowerkami...






... i trochę wygłupów z własnym :)


Na pożegnanie jeszcze fotka z Hanką


i starczy tej zabawy.

Spoglądam na zegarek i stwierdzam,że już późno. Rezygnuję z jazdy do Pargowa, bo chcę wrócić jeszcze przed zmierzchem. Udaję się asfaltem w kierunku Kołbaskowa

A stamtąd już prosto do garażu. zrobiłem około 24 km. Samej jazdy było wg. licznika

równo 2 godziny (a wycieczka trwała blisko 4h).
W garażu zabrałem się za czyszczenie napędu . jak skończyłem zastał mnie zmrok


I jeszcze mapka
[url]/2945764[/url]
Kategoria rundka



Komentarze
Gryf
| 20:19 sobota, 23 lutego 2013 | linkuj Piotrek, ta górka, to rezerwat przyrody "Wzgórze widokowe nad Międzyodrzem"
Kiedyś tam były tablice info., ale pewnie już zniknęły - jak to w Polsce.
Bronik
| 17:55 niedziela, 3 lutego 2013 | linkuj hehhe . Moja słodka tajemnica
Jaszek
| 13:01 niedziela, 3 lutego 2013 | linkuj Twardziel z Ciebie!

Zastanawiałem się na podstawie zdjęć w Moczyłach, co tam miałeś w termosie :-)
tunislawa
| 22:41 niedziela, 27 stycznia 2013 | linkuj a wzgórze widokowe nazywa się Morenka......był taki generał kiedyś :)))))
tunislawa
| 22:24 niedziela, 27 stycznia 2013 | linkuj wow ! super ! Nawet siku zrobiłeś ! Dla mnie ta wycieczka w takich warunkach - rewelacja ! :))))
Misiacz
| 22:13 niedziela, 27 stycznia 2013 | linkuj Ilość zdjęć przerosła moje wszelkie oczekiwania, czyżbyś kupił nowy aparat? ;-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa hwils
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]